Wnętrze niedowartościowanego człowieka zamieszkuje taka część, która pragnie być lepsza…
Jest jak osobny byt, który tylko cicho drzemie. Budzi się przy sukcesie innych jak głodny czujący zapach pieczonego chleba. Zdejmuje wtedy z człowieka resztki przyzwoitości i ubiera go w wyrachowanie. Wkłada w jego usta słowa krytyki i każe celować w tych, którzy osiągnęli więcej. Jednak za taką pozorną siłą człowieka ukrywa się jego głęboka zazdrość, smutek, żal. (…)
Cytat pochodzi mojej książki pt. „Dziad i Baba”. Dostępna w sprzedaży >>TUTAJ